Całkiem możliwe, że tytuł tego tekstu jest niewłaściwy. Być może tylko ja nie rozumiem ustawy o ochronie sygnalistów i nie ma powodu, abym ogłaszał światu własną niemoc intelektualną. I wcale nie piszę tego fałszywie skromnie...
Całkiem możliwe, że tytuł tego tekstu jest niewłaściwy. Być może tylko ja nie rozumiem ustawy o ochronie sygnalistów i nie ma powodu, abym ogłaszał światu własną niemoc intelektualną. I wcale nie piszę tego fałszywie skromnie...
W tym wpisie zajmuję się zagadnieniem wyłonienia „przedstawicieli osób świadczących pracę na potrzeby konsultacji procedury zgłoszeń wewnętrznych”. Sprawa jest ciekawa nie tylko z powodu samego zdefiniowania wyrazu „wyłonienie”, ale także z szerszej perspektywy. Państwo polskie nie ustaje bowiem w promowaniu zatrudnienia niepracowniczego...
Procedura zgłoszeń wewnętrznych to nic innego jak akt prawny. To, że jest to akt stanowiony najczęściej przez podmioty prywatne, a precyzyjniej przez ich organy, nie ma znaczenia. Na tym właśnie polega fenomen działania zakładów pracy, że państwo upoważnia, a czasem nakłada obowiązek ustanowienia w nich tzw. prawa zakładowego...
Zgodnie z treścią art. 28 ust. 8 podmioty prywatne należące do grupy kapitałowej mogą ustalić wspólną procedurę zgłoszeń wewnętrznych. Aby to w pełni zrozumieć należy uporządkować kilka pojęć...
Zgodnie z ustawą o ochronie sygnalistów oraz Dyrektywą 2019/1937, osoba lub wydział prowadzące działania następcze powinny być bezstronne – co jednak z niezależnością?
Uchwaloną właśnie ustawę o ochronie sygnalistów cechuje to, że w zasadzie nie implementuje ona Dyrektywy 2019/1937 w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii, a jedynie tłumaczy ją na język polski – nie zawsze zresztą idealnie. Prawnikowi pozostaje więc wykonać tę pracę, której nie wykonało państwo polskie...
Niniejszy tekst dotyczy monitoringu uregulowanego w kodeksie pracy, a ściślej, „monitoringu wizyjnego”. Kodeks pracy reguluje bowiem także inne formy monitoringu. Ponadto, monitoring może być stosowany również w przypadkach nieuregulowanych w kodeksie pracy. Wszak kodeks nie zabrania stosowania RODO...
Odpowiedź na powyższe i zwięzłe pytanie jest bardzo trudna, albowiem sięga podstawowych zagadnień z zakresu prawoznawstwa. Zapewne z tego powodu Czytelnik nie znajdzie jego wyjaśnienia w powszechnie dostępnej literaturze. Pomijam oczywiście popularne wypowiedzi z których wynika, że powoływanie komisji jest wręcz oczywiste, a które nie zawierają prawniczego uzasadnienia...
Analiza wielu, jeśli nie większości wypowiedzi dotyczących problematyki przetwarzania danych osobowych, pokazuje, że autorzy używają zamiennie pojęć „pracodawca” i „przedsiębiorca”. W efekcie powstają trudne do zaakceptowania sytuacje prawne w kwestii dopuszczalności przetwarzania danych osobowych pracowników...
Zacznę od nieco osobistej refleksji, jaką jest moje nastawienie do wyrazu „kamerowanie”. Wydaje mi się ono niepoprawne. Słownik języka polskiego PWN je jednak notuje, więc mogę go użyć w tym tekście. Nadto, „kamerowanie” ma ten atut, że nie muszę już na wstępie posłużyć się sformułowaniem „monitoring wizyjny” – do niego przejdę dalej...