W tym tekście staram się wykazać, że wbrew naturalnej intuicji, wartościowanie pracy nie odnosi się do wartości ekonomicznej (rynkowej). Nie wartościujemy więc po to, aby ustalić wysokość wynagrodzenia, ale po to, aby ustalić kategorie pracowników, którzy maja prawo oczekiwać równego (co nie znaczy jednakowego) traktowania.
